Zdalne nauczanie i kwarantanna
Jeśli chodzi o zdalne nauczanie to pierwszy dzień był dla mnie, zapewne jak dla większości, bardzo ciężki. Strony nie chciały się otwierać i prace domowe były wysłane w połowie. Trzeba było sporo cierpliwości, aby to wszystko ogarnąć. Domowa kwarantanna, jak na pierwszy dzień nie jest zła. Mam dużo rodzeństwa więc mamy co robić. Gramy w gry planszowe, a wieczorem z mamą robimy plan na następny dzień, aby wszystko nam sprawnie szło, gdyż rodzice pracują.
Drugi dzień jest w porządku rano śniadanko chwilka przed TV i trzeba brać się za lekcje, bo jest ich coraz więcej, a czasu ciągle tyle samo. Lekcje odrabiam z pomocą mamy ale Ona pracuje, więc próbuję trochę sama. Poradziłam sobie i wszystkie pracę odrobiłam i wysłałam na czas. Pogoda dopisuje więc spędzamy z rodzeństwem trochę czasu na podwórku pomagając w opiece nad młodszą siostrą. Przed powrotem mamy z pracy upiekłam pyszne mufinki, które w mgnieniu oka zniknęły z talerzyka.
Dzień trzeci był fajny rodzice w domu bo to była sobota więc mamy dużo czasu na spędzenie go razem. A i co najważniejsze dziś nie mamy lekcji. Dzień spędzamy aktywnie, na dworze. Męska część naszej rodziny zajmuje się pracą przy drewnie a damska upiększa nasz ogród. Sprzątamy skalniak, sadzimy - pod czujnym okiem mamy - kwiaty. Robimy miejsce na warzywniak mamy. Późnym popołudniem rozpalamy ognisko i całą rodziną spędzamy fajnie czas. Wieczorem trochę gry w karty i dzień dobiega końca.
Dzień czwarty - niedziela. Rano mama przygotowała śniadanie, które pałaszuje cała rodzinka. Pomagam mamie posprzątać. Później dzwonimy do babci, która mieszka w Anglii. Bardzo, bardzo za Nią tęsknię. Wspólnie z mamą przygotowujemy obiad. Po południu siedzimy w ogrodzie, gramy w piłkę, rozmawiamy, śmiejemy się. Ale koniec tego dobrego, trzeba odrobić zadania z matematyki, które wysyłamy zawsze dzień wcześniej. Wieczorem bajkowy seans i spać.
Dzień piąty – pobudka, śniadanko i bierzemy się za lekcję. Materiału bardzo dużo, staram się robić wszystko na bieżąco. Dziś pogoda nie dopisuje, na dworze wiatr więc będzie domowo. Może to dobry czas, aby wziąć się za porządki w pokoju? Co za wspaniałe uczucie posprzątać i odnaleźć wiele zapomnianych rzeczy, które dawno się zawieruszyły.