Od 12 marca zostały zamknięte szkoły i inne instytucje w Polsce. Bardzo się z tego ucieszyłam, gdyż pomyślałam , że nie będę musiała wstawać rano do szkoły i odrabiać lekcji.
W kolejnych dniach zaczęły pojawiać się informacje w telewizji i Internecie, o tym wirusie Covid- 19. Premier wydał nakaz kwarantanny w Polsce dla wszystkich obywateli w tym i dla dzieci.
Zaczęłam się zastanawiać jak teraz będzie wyglądała, moja nauka: czy w domu? czy w szkole? czy będę mogła się spotykać z koleżankami? Po tych wszystkich zakazach uczę się w domu on-line, nie mogę odnaleźć się w tych wszystkich platformach do zdalnego nauczania. Dobrze, że mama jest w domu i pomaga mi to wszystko ogarnąć.
Cieszę się z tego, że w tej zaistniałej sytuacji, mieszkam w domu jednorodzinnym i mam bardzo duże podwórko, na którym mogę jeździć rowerem, skakać na trampolinie i bawić się z pieskiem. Bardzo współczuje dzieciom, które mieszkają w bloku, nie mogą wychodzić na dwór, tylko patrzą na świat przez szybę w oknie, lub zostają na małych balkonikach.
Ja już od miesiąca nie opuściłam swojego podwórka, nie wychodzę do sklepu, nie widuje się z koleżankami, ale dobrze, że mam brata, z którym mogę pograć w gry planszowe.
Mam nadzieję, że niedługo wrócimy do szkoły i wszystko wróci do normy.